Finally, the weekend and that's how ... St. Patrick's:)
After delicious lunch, we continued the evening with delicious weizen's in Bierhalle. Again there was no march beer...
3 comments:
Anonymous
said...
Primo - Ł&M - wielkie dzięki za przybycie. Secundo - Ł&M wieeeeeeeeelkie dzięki za prezent. Tertio - Ł - szacunek za wysiłek i determinację w poszukiwaniach :) Quarto - o prezencie: a więc tak, Erdingera zwykłego już piłem więc wiedziałem czego się spodziewać (średniak wśród pszeniczniaków). Ale trzy pozostałe - po raz pierwszy a) Erdinger Dunkel - drugi mój ciemny pszeniczniak w życiu (po Paulanerze) - no i polecam. Generelnie nie lubię ciemnych piw ( no może jedno na kwartał to bym wychylił) ale pszeniczne ciemne są smaczne, i rzeczonego Erdingera polacam ! b) Weihenstephaner Kristall Weissbier - po raz pierwszy piłem filtrowanego pszeniczniaka, smakowo zbliżony do tradycyjnych, no i bardzo nietypowo się go pije - smak wiadomo jaki a konsystencja "zwykłego" piwka ( wydaje mi się że polska Regina miała podobną) - polecam również ! c)Weihenstephaner Hefe Weissbier - no k..... zajeb..... piwo ( nie mogłem się powstrzymać od tych słów :) Może stawać w szranki z Frankiem. Koniecznie muszę się go napić ponownie w najbliższym czasie. Typowy pszeniczniak z pianą , zapachem i zaje.... smakiem. Polecam przedewszystkim !!!!!!!
3 comments:
Primo - Ł&M - wielkie dzięki za przybycie.
Secundo - Ł&M wieeeeeeeeelkie dzięki za prezent.
Tertio - Ł - szacunek za wysiłek i determinację w poszukiwaniach :)
Quarto - o prezencie: a więc tak, Erdingera zwykłego już piłem więc wiedziałem czego się spodziewać (średniak wśród pszeniczniaków). Ale trzy pozostałe - po raz pierwszy
a) Erdinger Dunkel - drugi mój ciemny pszeniczniak w życiu (po Paulanerze) - no i polecam. Generelnie nie lubię ciemnych piw ( no może jedno na kwartał to bym wychylił) ale pszeniczne ciemne są smaczne, i rzeczonego Erdingera polacam !
b) Weihenstephaner Kristall Weissbier - po raz pierwszy piłem filtrowanego pszeniczniaka, smakowo zbliżony do tradycyjnych, no i bardzo nietypowo się go pije - smak wiadomo jaki a konsystencja "zwykłego" piwka ( wydaje mi się że polska Regina miała podobną) - polecam również !
c)Weihenstephaner Hefe Weissbier - no k..... zajeb..... piwo ( nie mogłem się powstrzymać od tych słów :) Może stawać w szranki z Frankiem. Koniecznie muszę się go napić ponownie w najbliższym czasie. Typowy pszeniczniak z pianą , zapachem i zaje.... smakiem. Polecam przedewszystkim !!!!!!!
aha - no i przedewszystkim kolejne 3 etykiety do kolekcji :))))))))
ciesze sie ze smakowalo.
co do tego Weihenstephaner'a to nie pilem i bede musial w takim razie w najblizszym czasie nadrobic te braki.
pozdro i do nastepnego spotkania
Post a Comment